czwartek, 24 października 2013

#25 College - poziom nauczania, jak wygląda szkolne życie, troche o nauczycielach

Witam po długiej przerwie.
Tak jak obiecałem, napiszę kilka słów o szkole, ponieważ zdałem testy i od września studiuję.
Może zacznę od egzaminów. Jak wiadomo, żeby studiować trzeba zdać IELTS, no ale nie zawsze, przynajmniej w moim przypadku było inaczej. Jako, że całą procedurę zacząłem bardzo późno, zdecydowałem się aplikować na mój professional program i jednocześnie na naukę angielskiego, ponieważ było za późno żeby czekać na IELTS a później na wyniki (moja szkoła takie coś oferuje ale od 6 poziomu angielskiego, ja założyłem, że powinienem w tamtym momencie być gdzieś koło tego) miałem test z jezyka żeby określił mój poziom, ten test to był TOEIC (dużo prostszy niż IELTS). Trochę trenowałem w domu i wiedziałem że powinienem sobie dać z nim radę. Kiedy przyszły wyniki okazało się, że napisałem test ponad 8level (ostatni) i że przyjmują mnie do szkoły bez potrzeby chodzenia na dodatkowy angielski (super, kasa w kieszeni...) Ale to jeszcze nie koniec. Później okazało się, że oprócz tamtego testu będzie jeszcze jeden z angielskiego (pisanie essay-a i czytanie[trudniejsze]) oraz test z matematyki żeby umieścili mnie w odpowiedniej grupie. Z ich ocen wynikało, że powinienem być na przedostatnim poziomie angielskiego (nie chodzi o te 8 leveli bo potem są jeszcze 4 inne) i na normalnej matematyce. Na pierwszych zajęciach na kursie z angielskiego gość zadał nam pisanie essay-a i powiedział, że może jeszcze kogoś wypchnie wyżej jeżeli essay będzie dobry, spędziłem nad tym kilka godzin, essay nie był zły no i tak się znalazłem na tym najwyższym angielskim. Jest to o tyl dziwne, że jedna moja koleżanka która przez 3 ostatnie lata uczyła się tutaj w High School jest o jeden poziom niżej odemnie a jej angielski jest dużo lepszy od mojego, no ale cóż, ja tam się mimo wszystko cieszę ;) Tyle o przygodach z angielskim.


Co do poziomu nauczania to nie jest zbyt wygórowany, ale jeżeli chce się mieć najwyższe oceny to trzeba się przyłożyć. Teraz co to jest ten kurs i jak to wygląda. Kursem po polsku nazwalibyśmy przedmiot. Ja mam ich 6, 4 z nich po 4 godziny i 2 po dwie na tydzień. Jakby nie to, że w ostatniej chwili zmienili mi kurs z angielskiego i dołożyli środę, chodziłbym do szkoły 4 dni, tak muszę chodzić 5 no ale jeszcze tylko dwa miesiące bo w grudniu się semestr kończy. Jak wygląda system nauczania ? Ja mam dobrych i średnich nauczycieli. Jedni chcą Cię nauczyć i lekcje są ciekawe, inni tylko cytują książkę i mają wszystko w nosie. Jak się zdobywa oceny? W ciągu całego semestru są małe assignmenty (zadania domowe na ocene?), które są warte kilka % z końcowej oceny i tzw. Mid-terms - egzaminy na połowę semestru i finals- egzaminy końcowe. Materiał na Mid-term'ach jest od początku książki do ostatniego przerobionego rozdziału, natomiast Finals z całego semestru jak się domyślam. Oczywiście te dwa duże egzaminy są najważniejsze i jeżeli się ich nie zda to chyba nie ma możliwości poprawy ale nie jestem pewien. Właśnie w tamtym tygodniu mieliśmy te testy i nie było źle, wszystko zdane ale trzeba się było trochę pouczyć.

Szkoła jest ogromna, jest kilka budynków połączonych ze sobą, żeby dotrzeć z jednego końca na drugi pewnie trzeba iść kilkanaście minut. W szkole są hale, siłownia, bardzo dużo klas, księgarnia, duża stołowka z kilkoma rodzajami małych fast-foodów, kawiarnie, miejsca do nauki, wielka sala z komputerami które każdy może używać (jest ich kilkaset), przychodnia lekarska, learning centre - gdzie można brać darmowe korepetycje i pewnie wiele innych rzeczy, które teraz mi nie przychodzą do głowy. Szkoła mi się jednym słowem podoba.

Jeszcze tylko dodam, że komunikacja nauczyciela z uczniem jest oparta na internecie. Nauczyciele wszystkie komunikaty udostępniają na stronie szkolnej oraz w razie potrzeby wysyłają e-maila do uczniów. Wszystkie oceny także są przekazywane On-Line. Pewnie nie jest to żadna nowość i w niektórych szkołach w Polsce to jest na takiej samej zasadzie albo nawet lepsze ale myśle, że warto o tym wspomnieć bo mi to bardzo odpowiada.


Fajnie by było jakbyście w miarę możliwości udostępniali bloga w google+ i na facebooku : 
https://www.facebook.com/EmigracjadoKanadybyKenedien6194?ref=ts&fref=ts
Like-i oraz bezpośredni linki do osób zainteresowanych również bardzo mile widziane.

Jezeli chcialbys/chcialabys miec dostep do lokalnych ogloszen z Kanady oraz poznac fajnych ludzi ktorzy juz tutaj sa to zapraszam do naszej grupy na facebooku : 
https://www.facebook.com/groups/2056644974609211/?ref=bookmarks

Najwiekszy Portal Polakow w Kanadzie: www.polacy.ca

1 komentarz:

  1. Brawo!!! Więc się można tylko cieszyć
    Młodzi, mądrzy ludzie to jest lepsza i przyjemniejsza przyszłość

    OdpowiedzUsuń