wtorek, 30 kwietnia 2013

#12 Emigracja do Kanady - Aklimatyzacja, ta krótsza i ta znacznie dłuższa.

http://www.flickr.com/photos/free_for_commercial_use/8564586390/Emigrując gdzieś daleko, do kraju w którym nigdy nie byliśmy na dłużej oraz znamy go tylko z opowiadań musimy liczyć się z dwoma typami aklimatyzacji. Aklimatyzacja - ta krótsza, gdzie przyzwyczajamy się do zmiany czasu (6h różnicy między Polską i Kanadą - Ontario), zmiany klimatu i może trochę otoczenia, ponieważ w Kanadzie występuje mnóstwo nacji (jest to najbardziej różnorodny kraj na świecie pod względem występujących narodowości) i poniekąd trzeba się przyzwyczaić do tego bo w Polsce widziało się kogoś o innym kolorze skóry raz na parę miesięcy.Ten okres jest stosunkowo krótki, zajmie od kilku dni do kilku tygodni. Natomiast...
Drugi typ, już znacznie dłuższy, to ta aklimatyzacja w cudzysłowie. Na początek musimy się "ustawić" pod względem finansowym. Mało jest ludzi takich, którzy przylatują i dostają od razu dobrą stawkę za wykonywaną pracę, powiedziałbym nawet, że bardzo mało. Przeważnie zaczynamy od mocno zaniżonej i z czasem jeżeli pracodawca widzi, że ma z nas korzyści i że znamy się na robocie podnosi wynagrodzenie co jakiś czas. Z tymi podwyżkami to bywa różnie, jedni są w porządku i uczciwie płacą, inni próbują trochę wykorzystać - dokładnie tak jak wszędzie. W pracach w budowlance podwyżkę idzie dostać stosunkowo łatwo, nawet 3-5 dolarów/h w ciągu roku lub dwóch ale trzeba pokazać że naprawdę zna się fach lub bardzo szybko się uczy. Na pewno są ludzie, którzy w krótszym czasie dostali większą podwyżkę ale przyjmujemy taką w miarę realną ale też nieco optymistyczną opcję. Optymistyczną, ponieważ większość ludzi jest na pułapie 1-2 dolarów rocznie a są też i tacy, którzy nie dostają jej wcale. W fabrykach to bywa bardzo opornie, podnoszą przeważnie o 0,25CAD co kwartał. Oczywiście w końcu dochodzimy do takiego momentu, gdzie o podwyżkę już trudno, każda profesja ma jakieś ograniczenia w płacy. W innych dziedzinach się nie wypowiadam, może kiedyś jak będę robił coś poważniejszego to się podzielę moimi spostrzeżeniami...

Kolejną rzeczą jest znalezienie swojego miejsca w kraju. Jedni lubią ciepło, drudzy lubią zimno i wiatr, jedni lubią spokój i ciszę, drudzy wolą mieszkać w centrum miasta. Ważną kwestią jest szukanie mieszkania, trzeba znaleźć dogodne miejsce, dobre warunki mieszkaniowe (często w tanich mieszkaniach są karaluchy i nie za bardzo chce się tam mieszkać z różnych względów), w miarę spokojnych sąsiadów no i korzystne warunki finansowe. Im większe miasto tym mieszkania droższe - tak jak wszędzie.

Jeżeli mamy dzieci w wieku szkolnym to trzeba znaleźć im szkołę. To jest proste, szukamy jakąś w pobliżu i zapisujemy dziecko, trudniejsza część to pomoc dziecku odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dla żadnego dziecka nie są przyjemne pierwsze dni, miesiące w nowym kraju w nowej szkole. Z czasem jak dziecko "zaskoczy" i zacznie gadać po angielsku i mieć coraz więcej przyjaciół jest coraz łatwiej, ale na początku możecie mieć trochę problemów z tym.

Tęsknota za krajem ojczystym, za dawnymi przyjaciółmi i rodziną zostawionymi w Polsce też daje się we znaki, szczególnie kiedy pojawiają się większe problemy każdy sobie myśli "Mogłem zostać w Polsce, po co się tu pchałem". Jest to zupełnie normalne i większość z nas przez to przechodzi, ale z czasem to zanika aż w końcu Kanada staje się naszym nowym domem. Porównując Kanadę i jakiś europejski kraj pod tym względem tutaj jest mały minus ponieważ w Europie łatwiej jest odwiedzić Polskę (koszty i czas), tutaj jest trochę gorzej, ponieważ koszty są duże, podróż zajmuje 8-10h w jedną stronę, nie można podjąć decyzji o przylocie do Polski na weekend w parę dni.

Zostało nam jeszcze budowanie historii kredytowej oraz uregulowanie statusu w Kanadzie a w późniejszym czasie uzyskanie obywatelstwa (nie jest to konieczne ale daje nam parę przywilejów). Te dwie rzeczy zajmą nam minimum 2-3-4 lata zależy od konkretnej sytuacji, od sposobu w jaki chcemy uzyskać PR, czy zaczynamy wszystko od zera czy może wykorzystamy doświadczenie i wykształcenie zdobyte gdzie indziej. Prostym przykładem jest wystartowanie w programie prowincjonalnym British Columbia. Zawód jaki bierzemy pod lupę to długodystansowy kierowca trucka. Wystarczy 9 miesięcy pracy w BR jako kierowca długodystansowy aby móc wystartować w programie ale dodatkowym wymaganiem jest posiadanie 2-letniego doświadczenia. Jeżeli jeździliśmy gdzieś kilka lat i mamy to udokumentowane to przylatujemy, jeździmy 9 miesięcy i składamy dokumenty, jeżeli nie jeździliśmy to musimy przejeździć 2 lata i dopiero możemy składać podanie. Rożnica to 15 miesięcy - całkiem sporo.

O obywatelstwo można się starać po 3 latach jeżeli mamy pobyt stały. Rok pobytu uznają z wcześniejszych work permits o ile na takich tu byliśmy. Czyli minimum dwa lata po otrzymaniu pobytu można starać się o obywatelstwo.


Ogólnie ludzie tutaj mówią, że ten okres "aklimatyzacji" to jest gdzieś około 5 lat ale to zależy jakie mamy cele i co nam wystarczy, jeden po 3 latach ze słabą pracą ale pobytem stałym powie, że mu wystarczy, drugi będzie dążył do obywatelstwa, na prawdę dobrych pieniędzy oraz mocnej pozycji w kraju i temu może to zająć 6-7 lub więcej lat. Wszystko zależy od poprzeczki postawionej przez nas samych.

Fajnie by było jakbyście w miarę możliwości udostępniali bloga w google+ i na facebooku : 
https://www.facebook.com/EmigracjadoKanadybyKenedien6194?ref=ts&fref=ts
Like-i oraz bezpośredni linki do osób zainteresowanych również bardzo mile widziane.

Jezeli chcialbys/chcialabys miec dostep do lokalnych ogloszen z Kanady oraz poznac fajnych ludzi ktorzy juz tutaj sa to zapraszam do naszej grupy na facebooku : 
https://www.facebook.com/groups/2056644974609211/?ref=bookmarks

Najwiekszy Portal Polakow w Kanadzie: www.polacy.ca

4 komentarze:

  1. Witam

    Kolego chciałbym zapytać tak realnie jak to oceniasz ze swojej perspektywy :

    Ja, 24 lata w tym roku koncze studia magisterskie (logistyka krajowa i międzynarodowa) 5 lat doświadczenia w zawodzie logistyka, jezyk angielski, myśle ze średnio zaawansowany ( w ciągłej nauce), jaka jest możliwość aby przyjechać do kanady i tam zostać. Na początku np pracować na magazynie a potem spróbować przebić się do biura ? Jest to wykonalne, czy dać sobie spokój ?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie ze jest wykonalne.Strzelaj na ksiezyc,nawet jesli nie trafisz wyladujesz wsrod gwiazd.Paietaj o tym.Nie przezywaj zycia tylko go buduj.Jestes mloda wszystko przed Toba.
      Gosia

      Usuń
  2. Jeżeli masz dobry angielski to jest wykonalne. Na pewno zajmie to trochę czasu ale nie ma rzeczy niemożliwych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie,

    czytam tego bloga mniej więcej od początku (z wykopu) i powiem szczerze - "tak trzymaj!" :)
    sam zastanawiam się z żoną nad przeprowadzką do Mississaugi i Twoje informacje są dla nas bardzo bardzo cenne :) powiem więcej - dzięki nim tak się "nakręciłem", że jeszcze w tym roku (wrzesień), bądź na początku przyszłego (kwiecień) planujemy "wpaść" do CA na 3 tygodnie, żeby zacząć zbierać informacje o życiu na miejscu, przejrzeć "na luzie" ogłoszenia w prasie (żeby tylko się zorientować co i gdzie się pojawia), ocenić koszty życia, itd.
    Generalnie zamiary mamy duże a co wyjdzie na miejscu to zobaczymy :)
    Anyway - raz jeszcze dzięki za informacje, publikuj często i gęsto, bo są ludzie, którzy to czytają :)))

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń